Athen Kaya La'Ensatar, alpha Wilczej Watahy Prawdy. Nawet
ona nie liczy już swoich dni. Ze starości nie ma zamiaru umrzeć - jest magiem
czasu. Prawdą jest, że przy niej wolno się starzejesz, lub szybciej - zależy,
czy się jej spodobasz. Wadera doczekała się nie tyle co swojego potomstwa, ale i wnuków. Kto wie, czy nawet i nie pra-wnuków.
Wszyscy jej potomkowie w końcu odeszli, każdy znalazł swoją ścieżkę. Została
tylko zielonooka i jej mąż - Rockie. Miłość idealna, bo inaczej jej nazwać nie
można. Chyba już nic nie rozdzieli tych dwojga. Mimo, że czasami w podróży są
od siebie oddalani, czują swoją obecność. Magiczne, prawda? Miłość aż po grób i
wspólna emerytura oczywiście, ale jeszcze nie czas. Trzeba zając się WWP. Wilczyca
jest bardzo związana z watahą i jej członkami. Nie miała wielu wilczych wrogów,
właściwie to można ich policzyć na jednym palcu. Chyba, że ktoś czaił się za
jej plecami, co jednak jest prawdopodobne. W końcu to alpha! Chociaż ma swoich
wiernych przyjaciół i obrońców, którzy nie pozwoliliby, aby z krzaków wyleciał
uzbrojony w piranie zęby wilk.
Pewnie dlatego Athen jeszcze żyje. Jakże ona ich sobie ceni! Wspaniałe rady, każdego ze starszyzny są dla
niej niczym miód dla uszu kubków smakowych. Athen zazwyczaj jest pogodna
i radosna. Są jednak dni, gdy popada w melancholie. Najczęściej powodem są
kłopoty w prowadzeniu watahy. Wadera chciałaby być idealną władczynią, ale
wcale nią nie jest. Nie potrafi być stanowcza, często puszcza wszystko mimo
uszu, bo przecież tak kocha każdego z jej pobratymców. Wcale nie jest tak, że
wilczyca nie umie być poważna i chciałaby tylko hasać po łące obok swojego męża.
W obliczu kryzysu jest poważna i to śmiertelnie. Pozornie może wydawać się
niegroźna. Niby to ma zielony kamuflaż do krycia się w trawie. Walczyć? Niech będzie
pokój! Pozory jednak mylą. Otwarty, radosny pysk z wiszącym ozorem, kryje w
sobie rządek ostrych jak brzytwa ząbków. Athen umie pokazać , że nie jest tylko
merdającym ogonem, przyczepionym do beztrosko ganiającego po łące ciała. Nie
ukrywa jednak, że większy z niej mag niż wojownik. Teraz w nowym świecie
postanawia się jednak zmienić. Przybierając postać ludzką, stała się bardziej
powściągliwa i ostrożna. Podchodzi z rezerwą do obcych, obdarzając ich jedynie
dyplomatycznym uśmiechem. Podoba się jej ludzkie wcielenie i inny świat.
Dlatego nie chce dopuścić do katastrofy i robi wszystko, by osiągnąć cel jaki
wyznaczono WWP.
Athen mówi, że tutaj wszystko ma inne barwy. Brakuje jej tu
jednak magii, która wcześniej otaczała tereny WWP. Tam wszystko wydawało się
żyć własnym życiem, a tutaj...tutaj jest tak dziwnie smutno, a może to tylko
nostalgia? Zapewne tak. Wykwintne potrawy, samochody, motory, wysokie wieżowce,
samoloty, asfaltowe drogi z dziurami, człowiek
nieświadomy istnienia magicznych stworzeń! To wszystko jest niesamowite w oczach Athen.
Druga rzeczywistość jest tak inna od świata, w którym istniało WWP. Wilczyca ma
jednak nadzieję, że każdy z nich z tym się pogodzi. Przecież jeszcze wrócimy do
domu!
Jako kobieta Athen wygląda krucho i delikatnie. Jej intensywnie zielone oczy kontrastują z jasnymi, niemalże białymi włosami, które są lekkie i miękkie niczym pierze. Końcówki jej śnieżnych kosmyków, są ubarwione zielenią. Daj spokój to przecież farba! Żart. Jej twarzyczka wydaje się młoda i niewinna. Nierzadko goszczące na jej policzkach, delikatne rumieńce stwarzają wrażenie zawstydzonej panienki. Kto by pomyślał, że Athen w rzeczywistości jest babcią!
-----------------------------------------------
Tylko ci, którzy ryzykują pójście za daleko, dowiedzą się, jak daleko mogą zajść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz